Warsztat uszkodził samochód. Wyrok.

4
69185

W kwietniu 2017 r. nasz klient, użytkownik serwisu Wykop.pl opublikował film z kamery samochodowej. Jego pojazd oddany do naprawy, został uszkodzony w trakcie przeparkowywania przez pracownika warsztatu. Między mechanikami wywiązuje się poniższy dialog.

-Za***łeś? Pokaż.
– A nie widać.
– Ja też Passatem wyk***em, ale nie w przyczepę tylko w tą lawetę.
– No ja też bo k***a oglądam się i nie widzę.
(…)
– K***a, widać! [uszkodzenie]
– Co?
– Widać.

Postępowanie przedsądowe

Warsztat nie przyznał się do uszkodzenia samochodu i wydał go z naprawy jak gdyby nigdy nic. Klient po zauważeniu uszkodzenia i obejrzeniu filmu chciał porozumieć się z właścicielem warsztatu i uzyskać jakiekolwiek pieniądze na lakierowanie pojazdu. Warsztat, mimo jednoznacznych dowodów, nie był zainteresowany jakimikolwiek rozmowami. W związku z tym wysłaliśmy wezwanie do zapłaty kwoty 1.500 zł, wraz z wyceną rzeczoznawcy.

Negocjacje nie przyniosły efektu. Właściciel warsztatu nie ustosunkował się merytorycznie do żadnego pisma, ani telefonu. W związku z tym nasz klient wystąpił do sądu z zawezwaniem do próby ugodowej, a następnie z pozwem.

Postępowanie sądowe

W pozwie zażądaliśmy zwrotu 1.083,96 zł kosztu naprawy pojazdu, 310 zł kosztu wyceny rzeczoznawcy oraz 600 zł kosztu pomocy prawnej. Sąd wydał nakaz zapłaty, a właściciel warsztatu, swoim zwyczajem nieodpowiadania na pisma, nie ustosunkował się do niego.

W efekcie nakaz się uprawomocnił, a my mogliśmy wszcząć postępowanie egzekucyjne. Finalnie komornik wyegzekwował nie tylko 1993,96 zł należności głównej, ale również około 200 zł odsetek i 669,5 zł kosztów procesu i egzekucji.

Sprawa mogła prawdopodobnie skończyć się na kwocie kilkuset złotych, gdyby tylko właściciel warsztatu wykazał się rzetelnym podejściem do klienta. W efekcie uporu dłużnika, łączne koszty sprawy wyniosły prawie 2.900 zł.

Wnioski dla naszego klienta

Z perspektywy naszego klienta jedynym „błędem” było zbyt późne skierowanie sprawy na etap sądowy. Z drugiej strony, postępowanie przedsądowe oraz wniesione do sądu zawezwanie do próby ugodowej, które poprzedzało pozew, pozwoliło nam na ustalenie, że pozwany ignoruje nie tylko naszą korespondencję, ale również listy z sądu. W związku z tym podejrzewaliśmy, że sprawa może skończyć się szybko poprzez wydanie nakazu zapłaty lub wyroku zaocznego, które nie zostaną zaskarżone. Tak też się stało, w związku z czym dłuższe działanie na etapie przed wysłaniem pozwu, pozwoliło na upewnienie się co do prawdopodobnego przebiegu sprawy sądowej.

Wnioski dla właściciela warsztatu

Upór po stronie warsztatu doprowadził do kilkukrotnego zwiększenia kosztów, których poniesienie wcześniej, pozwoliłoby właścicielowi firmy zachować twarz oraz znacząco zmniejszyć wysokość roszczenia.

Zawarcie ugody przedsądowej dawałoby pole nie tylko do negocjacji wysokości kwoty, ale również warunków płatności np. rozłożenia wierzytelności na raty.

Pełne kontrolowanie swoich pracowników, którzy byli odpowiedzialni za uszkodzenie samochodu przy warsztacie, nie jest możliwe. Możliwe jest natomiast wdrożenie odpowiednich procedur, dzięki którym nie doszłoby do eskalacji sprawy, zarówno w zakresie kwoty roszczenia, jak i rozgłosu medialnego (ponad 180.000 wyświetleń filmu).

W ramach prowadzonej działalności gospodarczej współpracujemy zarówno z warsztatami jak i zawodowymi sprzedawcami samochodów, którym zależy na posiadaniu procedur reklamacyjnych oraz wzorów dokumentów takich jak odpowiedzi na reklamacje, czy ugody pozasądowe. W takim jednak przypadku konieczne jest odbieranie korespondencji, reagowanie na nią i konsultowanie jej z prawnikiem.

Przepisy i pomoc prawna

Aspekty prawne oddawania samochodu do naprawy w warsztacie opisuje ten artykuł. Do umowy o dzieło, która dotyczy większości napraw stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi. Uporządkowane informacje o wszystkich aspektach uprawnień klienta warsztatu oraz uprawnień kupującego przy kupnie pojazdu z wadami fizycznymi zostały opisane tutaj.

Sprawę na etapie postępowania egzekucyjnego poprowadził radca prawny Artur Walkowicz, jeden z ekspertów Autoprawo.pl

W przypadku chęci pomocy prawnej w podobnej sprawie lub w innych aspektach prawa motoryzacyjnego napisz do nas.

4 KOMENTARZE

  1. Moim zdaniem to i tam za mała kwota. Powinien dostać z 10.000 zł za stracony czas i nerwy. A właściciel warsztatu to mega idiota. Stracił nie tyko kasę ale i dobre imię, co za frajer.

  2. Dlaczego dane Referendarza i Sekretarza są zanonimizowane a dane Komornika i Asesora już nie?! Proszę to natychmiast poprawić.

  3. Bardzo dobrze. Ignorując takie przypadki tylko umacniamy w wierze tych sukinsynów, że są bezkarni. Brawa dla właściciela auta za upór oraz konsekwencję. Nie tylko się opłaciło ale też mechanik dostał nauczkę. Oby więcej takich spraw, może coś się zmieni w tym kraju cwaniaków.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj